us

Tak sobie miałam zamiar/ochotę/odczucie? napisać jakowoż mam ochote o tym napisać nie kuwa pierdole. Do rzeczy.

Tak, od paru dni może tygodnia ogólnie rzecz biorąc żyje poza czasem obecnie, ale to nie o tym miałam pisać, a więc od paru dni siedzę w temacie filmów/seriali o średniowieczu bądź luźno rzecz można powiedzieć wszystko co związane z mieczem bla bla bla.

I tak poczynając od Króla Artura - którego zresztą miałam nie oglądać ale po oglądnieciu i zakochaniu się w Merlinie (serial) stwierdziłam że miłoby było poznać coś bardziej rzeczywistego i historycznego i się całe szczęście nie zawiodłam.

Przejdźmy dalej, no toż właśnie pare latek póżniej umiejscowione Królestwo Niebieskie, a to takowoż miałam oglądnąć ale jakoś mi nie wyszło :P Dobre dobre, ale mad nigdy nie przepadała za krzyżowcami choć ciekawie im tam było. Ale to nie o tym chciałam.

Bla bla bla fajnie ok i przeszła mad do Tristana i Izoldy, swego czasu się czytało o tej legendzie ale się już nie pamięta, ale to nie o tym, bo ogólnie rzecz biorąc <333333 zajebisty film i tak mad oczywiście płakała na koniec ech smutno smutno. No ale chuj oglądnęłam i nara.

Dalej był Centurion i znów napierdalają rzymianie tych piktów (ja nie wiem co oni do niech mają przecie to fajne ludziki) nie zbyt fajny no ale cóż poradzić chociaż jest no i krótki jedyne 90min :/ w porównaniu do 2h KA i TiI i w ogóle 3h KN no to sory mad lubi dłuuugie filmy które ogląda przez cały dzień :D

Ale do rzeczy nie o tym chciałam. Bo raz: mam wielki szacunek dla całego naszego wcześniejszego pokolenia, naszych prapraprapra...babci/dziadków którzy za swoje (no dobra czasem nie swoje) przekonania gineli na polu bitwy wśród krwi, flaków, odciętych głów zabitych koni ... tak wielki mam dla nich szacunek i niech spoczywają w pokoju gdziekolwiek by chcieli. A dwa brawo za honor, brawo za odwagę i brawo że się tak nakurwiali bo przynajmniej świat nie jest tak bardzo przeludniony ;)

No i najważniejsze i najbardziej niepokojące w tym wszystkim jest, że iż po oglądnięciu Spartacusa, Legend of The Seeker, Merlin nie potrafie się uwolnić spod tegoż właśnie kanonu opowieści. Nie umiem niczego innego oglądać, a najlepsze że jak próbuje (tak próbuje) oglądać Xene to nie mogę bo kurwa Xena i LoTS są umiejscowione w Nowej Zelandii i zdarza się często że jakaś scena była kręcona w tym samym miejscu i mnie to wkurwia :/ bo zamiast się skupiać co tam lucy odpierdala ihihihaha to ja myślę że Cara tamtęty przeszła, albo Richard tutaj prawie umarł albo że tu były epic hair w wydaniu Kahlan ...

no chuj przejebane ...

A i jeszcze bym chciała wam polecić kolejny znakomity serial ze stajni Starz, znakomicie nadaję się na zabicie czasu w oczekiwaniu na dalszy ciąg przygów Batiatusa i Lukrecji a mianowicie mówię o miniserialu jakim jest The Pillars of the Earth powstały na podstawie książki o tej samej nazwie (no nie pierdol), ponownie anglia i coś w stylu tudorów, no chuj nie ważne fajne :D bodaj w niedziele już 2h finał ech :(

A i nie zapomnijmy że Sherlock dostał 6 odc łiiiiiiiiiiiii kolejne piękne 9h z moim kochaniem :D

to by było tyle co bym chciała powiedzieć. bye bye

i tak oglądałam 500 days of summer i tak podobało mi się chociaż już zaczyna mnie wkurwiać to jebane katharsis w filmach

buzi buzi pysiaczki (a reszta co nie chce to idzcie się jebać) ;)