i o co poszło?
o to co zwykle.
ty to jednak potrzebujesz by cię ktoś doruchał.
Zostanę dendrofilem. Drzewa przynajmniej mi nie spierdolą.
Jebnij mi w łeb, może przestanie mnie tak boleć.
Trudniej. Nie widzi się swojej twarzy. Mój jedyny przyjaciel i ja nie lecimy na siebie, bo mamy krzywe ryje