Krok po kroku zagubiłam płętę.
Zastanawiam się czy może nie jestem hipsterem?
To dość zabawne pytanie no bo skoro nie wiem to chyba nie jestem, ale z drugiej strony ludzie patrzą i pewnie myślą:
rysuje, robi zdjęcia, studiuje architekture ale hipster.
Tylko tu pojawia się "ale" w moje głowie,
ale ja tylko się uczę.
I znów widzę, że nic nie potrafię.
I tochę tak smutno, i trochę tak śmiesznę.
Ale jak zwykle nie jestem nikim wyjątkowym bo każdy się tak boi.
Czy wy też macie tak że idziecie i czujecie się jak za mgłą?
Chyba trochę zgubiłam się w tej mgle szukając zbawienia.
Ogólnie znów jest mi śmieszno, trochę chaotycznie.
Love Krove Misiaczki <3