Wieczorne przemyślenia.

To co się dzieje i działo to już przechodzi niepojęcie ludzkie.../;

Muszę ochłonąć,czasu trochę potrzebuję,muszę to ogarnąć.

Chociaż udało mi się jedną rzecz zrobić...

Jestem mega zła !

Nie wybaczam takiego zachowania.

Łzy mi lecą ale ze złości,a nie ze smutku.

Serce pęka,że muszę przez to przechodzić teraz,ale wyjdę z tego silniejsza :)

Zdjęcie ze szkoły,miało się zajęcia - Ocena Ryzyka Zawodowego,już w styczniu egzaminy,trzeba spiąć tyłek i się uczyć :)

Alutce mojej kochanej wyszły dwa dolne ząbki ale jeszcze one rosną,nie gryzie mi piersi,bo się dowiedziałam,że dziecko nie ugryzie piersi,ale nie wiem ile w tym prawdy,narazie Ala nie ugryzła,więc jest spoko,nie chce mamie chyba bólu sprawiać :)

Sama przyjemność te karmienie piersią <3

Wikusia moja łobuziara rośnie też zdrowo i szybko,zaraz mnie chyba przerośnie,bez kitu :D <3

Kocham Je Nad Życie <3

Jestem szczęśliwa,że je mam <3

Jutro spacerek jeżeli jak się nie rozchoruję,bo okropnie się czuję. :(

Dobranoc :) Miłej niedzieli Wam życzę :)