Nie wiem dlaczego, ale to zdjęcie jest jakieś... wakacyjne.
Z biwaku
Jutro koniec zakończenie dla klas trzecich.
Super.
Nie mam zamiaru płakać, ale od zamiaru do czynu to jeszcze daleka droga.
Nie podoba mi się to, nie ze względu na to, iż prawdopodobnie większości nie zobaczę.
Jeśli naprawdę chcesz, staniesz na uszach, żeby utrzymać kontakt.
Nie będę tęsknić za wszystkimi.
Za trzy lata nie wszystkich prawdopodobnie będę pamiętać.
Nie mam wyrzutów sumienia.
Czy coś jest ze mną nie tak?
I dlaczego jestem niewidzialna?
Czy tylko ja panikuję?