Nieudolnie przerobione zdjęcie miejsca które bardzo lubię.
Ten @#$%^& fotoblog oczywiście wstawiał mi to pół dnia. sic!
Cierpienie ogółu jest zawsze cierpieniem jednostki. Niezależnie od sytuacji wrażenia nie robią na nas liczby, tylko konkretne przypadki.
Nienawidzę hipokryzji i doceniania kogoś, kogo już nie ma.
Nie rozumiem "współczucia"
Cholera, jak sama nazwa wskazuje ten wyraz oznacza "współ" i "czucie", czyli czucie tak, jak ta osoba, a przynajmniej podobnie. "Łączenie się w bólu"
Czasem nie jestem w stanie WYOBRAZIĆ sobie co dana osoba czuje, a co mówić, o odczuwaniu tego samego? Głupia grzecznościowa formułka.
Cierpienie nie jest też wartością stałą, tylko narastającą. Nie przechodzi w przyrodzie.
To, że ktoś ma gorzej ode mnie wcale nie pomniejsza mojego cierpienia,. Tak samo, jak to, że ktoś ma lepiej wcale go nie pogłębia.
Cóż...
Świat jest komedią dla tych, co myślą. I tragedia dla tych, co odczuwają.
Horace Walpole
Jak coś jest jednocześnie komedią i tragedią to nie jest chyba najlepszym dziełem.
Nienawidzę pogrzebów. Bardzo, bardzo, bardzo.
Ach i taka drobnostka. Nikt nie przeczytał ostatniej notki. Zastanawiające. Odstrasza was tekst, czy poezja Juliana Tuwima?
Opowiadanie w toku.