"All I hear is raindrops...
Falling on the rooftop
Oh, Baby tell me, why'd You have to go..?
Cause this pain I feel,
It wont go away
And today- I'm officially missing You...
I thought that from this heartache,
I could escape
But I fronted long enough to know...
There ain't no way,
And today
I'm officially missing You..."
Na miłość można patrzeć, zerkając ukradkiem, podziwiając jej uroki, piękno, subtelność, związane z nią cierpienie. Można się wstydzić, zalać rumieńcem, gdy jej kunszt zaczyna nas fascynować coraz bardziej, a ona sama jest cicha, niewinna, naiwna i mówi do nas szeptem, w małych gestach pokazując, o co naprawdę chodzi...
Można wzbić wzrok w górę, w poszukiwaniu jej wielkich dzieł, stworzeń, które nią przepełnione unoszą się na wyżyny, szybując, ogrzewane promieniami swego słońca... można wybuchać euforią, chwalić, wielbić, składać obietnice, pisać psalmy, wiersze i piosenki, by choć spróbować ująć jej moc i siłę...
Co lepsze..?
Czasem szept zawiera więcej niż zdanie...
Warto słuchać szeptów i obserwować gesty... by wyciągnąć, co kryje się pomiędzy... "brzegiem zbyt ciemnej nocy, a przegiem zbyt jasnego dnia"...
Szukajmy złotych środków...
***
KCM... < 3