Stare jak świat. 01.06.2008, festyn. Pamiętam. ;** Nie mam co dawać. Wszystko albo stare, albo brzydkie.
To był tylko piękny sen, ale w końcu obudziłam się. Moje łzy nie są warte tego, kto się śmieje, gdy ja je wylewam...
Tak, już lepiej. Co miałam pociąć, to pocięłam. I ile łez miałam wylać, to wylałam, a co wykasować - wykasowałam...