zdjęcie znowu z Klaudem moim głupim. <3 no i kicha. na miasto nie jedziemy, bo jadę powitać ciotkę z niemiec i będzie grill, w ogóle, na budowę cisnę. może będzie mój ziom? =d noo... i mam różowe pazurki. ale takie pastelowe, njom. a chciałam brązowe, ale mam nie chciała lakieru pożyczyć. pech. też jej nie dam. D:
mam jakiś lepszy humor. mimo, że wszystkie propozycje z jakimi wyskoczyłam dzisiaj rodzicom są na nie. marudzą, że wyciągam od nich dużo kasy i nie chcą mi jej dawać. a jak chce iść do 'pracy' ulotki roznosić, to mi nie chcą pozwolić. nie rozumiem ich... no ale cóż. no i gonią mnie już do spania. pozdro dla nich ._.