bo lubiłam oglądać go na ekranie telewizora..
bo lubiłam ten jego uśmiech..
bo sądzę, że był niezłym aktorem choć za mało światu pokazał..
bo chciałabym, żeby spoczywał w pokoju..
* * *
sama wierząc w cuda, zaraziłam tym kogoś innego..
choć tak trudno uwierzyć w coś, co jest tak bardzo nieosiągalne, ale jednak wierzyć, że w przyszłości uda nam się to posiąść..
wiara przepełnia człowieka nadzieją, szczęściem i energią, która pozwala działać i dokonywać tych cudów..
cieszę się, że nie przestałam wierzyć, choć mało brakowało i dużo było przeciw temu, ale dzięki temu, że jestem uparta, wytrwałam..
ta moja cecha nieraz uważana za wadę, a drugi raz za zaletę sprawiła, że wytrzymałam do momentu, w którym osiągnęłam cel..
i komu tu teraz podziękować za tą siłę i wytrwałość? Tobie Boże dziękuję!
A Ty Asiu nigdy nie przestawaj wierzyć! ;);*
[ Muse - Supermassive Black Hole ]