MPA dzień drugi.
Dupa, dupa, dupa... Ehh... I nawrót finału dwie zrzutki ... :/. II nawrotu finału nie pojechaliśmy. W sumie 18 miejsce.
Ogólnie jestem z niego zadowolona. Fajnie szedł na prawdę. Przez ostatnie cztery dni do przodu i chętny do skakania. Nawet ja nienajgorzej, aczkolwiek właśnie poranny przejazd stylowo nie pojechałam...
Ale i tak z niego jestem zadowolona, to najważniejsze.
Jak ktoś ma zdjęcia chętnie przyjmę :)