na nieszczęście skazują Nas okoliczności,a na miłość skazujemy siebie sami''
czasem lajf tejst grejt.
wielkanoc nietypowo-wyjatkowa.spedzona u ciotki.na spokojnie.rodzinnie.uwielbiam ich towarzystwo.młodzi normalnie wymiatali dzisiaj.drudzy młodzi tak samo.nagrałem sie u Asi.nagadalem sie z rodzina przy dobrym zarciu,herbacie i drinkach.multum na stole był.moje ulubione ciasto było.pojechałem rano a wróciłem wieczorem.szkoda ze ten czas szybko zlecial.udane święta.Rumia.Mosty,Gdańsk zaliczone
lubie moja rodzinke z Rumi tak jak i cala reszte z jednym wyjatkiem.sa mili i ogolnie dobrze wychowani i praktycznie bezprooblemowi
ściska mnie jakoś niemiłosiernie w dołku...oczodołki jakoś niekontrolują samych siebie.przygnębienie po wczorajszym milym dniu sięgnęło zenitu