Zostawiam tu, żeby mi przypominało jaką siłę daje mi teraz i dawała wcześniej właśnie siłownia.
Największy śpioch świata wstaje i idzie na 7. I nie ma że boli.
Oczyszcza głowę, pozytywnie męczy. Dwie godziny tylko dla mnie, z ulubioną muzyką.
Dziś mi śpiewała ta Pani. O jej głosie epitetów jest mnóstwo, ale o tym może innym razem.
https://youtu.be/W_jY25Sn24g?si=mmV_vzSQin3pWfqt