początek początków

A tak na święta... miałam dodać zdjęcie pewnej Pani, kórą znalazłam wczoraj aleee nie mogłam już dzisiaj jej znaleźć.

Wczoraj kupiłam sobie czysty zeszyt więc nie będę tutaj dodawać częstych wpisów bo tam będę notować swoje postępy. Będzie mi po prostu wygodniej.
Jak sam tytuł wskazuje jest to początek początków, bo były one nie raz i nie dwa. Ale teraz wiem, że tym razem tego NIE zawalę! Starałam się odchudzać nie raz, ale moja silna wola była chyba zbyt słaba. Ciężko o nią kiedy każdego wieczora siedzisz przy pożeraczu czipsów i słodkości oglądając film. Ale teraz z tym koniec. To będzie próba mojej samodyscypliny i cierpliwości.
 Jakieś postanowienia?
Raz dziennie postaram się ćwiczyć
Będę jeść 4-5 posiłków w ciągu dnia , ale nad tym podyskutuję z samą sobą; )
Może kupię jakieś wspomagacze odchudzania? Herbatka fit albo jakieś tabletki? o tym jeszcze poczytam ;)
Raz w tygodniu będę mogła sobie pozwolić na coś słodkiego ; )

I to narazie na tyle; )