Takie soboty na kanapie z Fisią i Lusią to ja lubię. Po tygodniu pracy, po dniu zajęć w szkole odpoczynek się należy. Brakuje tylko Ciastka. Muszę w ten weekend zrobić cztery prace zaliczeniowe, jednak spacer z moimi uszatkami jest ważniejszy. <3 Lusia jest u nas dopiero tydzień, ale wszyscy domownicy już ją pokochali. Już nie ucieka, nie płacze. Teraz cały czas chce się bawić z Figą, bryka, kombinuje, zaczepia, no i oczywiście chce wszystko gryźć włącznie z kapciami i moimi pędzlami do makijażu. W tv leciał przed chwilą film "Marley i ja", gdy zobaczyła psa na ekranie zaczęła warczeć, szczekać i szukała tego psa pod telewizorem. XD Jest przecudowna. W niedzielę włączyłam sobie OLX, przeglądam ogłoszenia i patrzę jest! Suczka z Chodcza, niedaleko. "Pojedźmy tylko zobaczyć". Ale w głębi siebie wiedziałam, że z pustymi rękami to my nie wrócimy. :3 I tak oto Lucynka trafiła do naszego domu. Może to była szalona, pochopna decyzja, ale ani trochę nie żałuję. Kocham wracać do domu, gdy maluchy czekają, widzieć ich radość, zabrać je na spacer i się nimi opiekować. Zajęcie mam 24/7.
A Wy jak spędzacie sobotę?
25 SIERPNIA 2019
25 SIERPNIA 2019
24 SIERPNIA 2019
24 SIERPNIA 2019
21 SIERPNIA 2019
17 SIERPNIA 2019
6 SIERPNIA 2019
16 CZERWCA 2019
Wszystkie wpisy