:)

Brakuje mi chyba jednak przesiadywania tutaj. Czasu jest tak niewiele na wszystko, a do tego mam wrażenie, że wyszłam z wprawy w pisaniu tutaj czegokolwiek. ten blog towarzyszył mi przez całą najciekwszą drogę mojego życia.. w najlepszych latach - latach nastolatki, która w ma w głowie pstro i uczy się życia. Poznaje ludzi, świat i wszystko wokół.. a przede wszystkim samą siebie. Więc skoro w tamtych cudownych czasach mi towarzyszył, do czego mogę wracć zawsze gdy go otworzę, to dlaczego nie miałabym móc wracać do tych wspaniałych (choć nie zawsze ;)) chwil za 10-15 lat :) w tej całej "zwykłości" życia jest tak wiele niezwykłych rzeczy.. Rodzina, przyjaciele... Tu się nie zmienia nic. Moi przyjaciele wciąż Ci sami, wciąż najlepsi, wciąż MOI. Wspniały mąż, syn, wspólne miekszanko.. A jeszcze nie tak dawno tułałam się..tu i ówdzie.. Ale ciągle Ci sami wspaniali ludzie są przy mnie :) To cudownie że są rzeczy niezmienne.. Wiadomo rodziny, śluby, mieszkania.. Każdy teraz goni, czasu nieco mniej, ale jest. Zawsze gdy ma być ten czas jest.  Myślę, ze nigdy w życiu nie zamieniłabym się z nikim innym :) Mimo, że nie zawsze jest kolorowo i wiele rzeczy chciałabym zrobić sama inaczej, to dzięki temu wszystkiemu jestem kim jestem :) Teraz czekają mnie zwariowane 2 miesiące.. Panieńskie, śluby, urodziny, spotkania.. :D nie wiem jak znajdę na to siłe haha, ale w końcu 26 lat, to nie taka starość :D

Poza kołysankami dawno nie śpiewałam.. :> Chyba poczułam dzisiaj chęć do działania. Dzięki skrawkowi internetu..mojemu miejscu na ziemi :)