photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 28 KWIETNIA 2015

Żorskie klimaty :)

 

 

 

No cóż, dawno nie wylewałam tutaj tony myśli, czego mi cholernie brakowało :> Sama nie wiem gdzie uciekł mi ten mój ukochany czas na pisanie tutaj. Dzieje się wiele, niby nic, niby stabilnie ale jak wiadomo w moim życiu nie ma nudy. Czasem sobie myślę, że jeszcze jakiś może rok temu, za te słowa które padają, które same jak bumerang wracają rzucone w dal, dałabym się pokroić. 90% moich listopadowych przypuszczeń się spełniło.. Czasem z lekką obsuwą czasową, ale są. Poza jedną. Jakaś ta nić magiczna, taka co nie plącze się,ani nie drze. Której czas nie urywa, której wiązać nie trzeba. Każdy ma jakieś swoje małe światki, ze swoimi planetami, a jednak orbity potrafia się przyciągać.. Zwycięży rozsądek, bo On zawsze bierze górę... "Were Venus and Mars...Were like diffrent stars, but youre the harmony to every song i sing (...)". Przez tłum głów, przez tuziny oczu, przez miliardy oczu.. Jedna chwila, jedne odnalezienie w mroku.. Pora, pogoda, wszystko... Widziałam, że nie tylko ja. Czasem tak jakoś mam wrażenie, że to taki komedio-romantyczno-dramatyczny film dzieje się wszędzie wokół. To w sumie byłoby ciekwe, może było już gdzieś pisane. Gdy słońce i księżyc mając swoje własne gwiazdy chciały poruszać się blisko. To już rok, gdy wyją syreny, gdy milkowe rożki w bramach, wstępniaczki, włosy na wietrze... Sałatki, głowy pod dygestoriami, polimery i łamane parasole. 28.04.. rok temu.. Co wtedy się działo? Może to wtedy jechałam z Tobą po tenisówki, moze wtedy jadłyśmy lody z lidla.. na dniach się widziałam z Moniczką, konkretniej 30.04.. wtedy dostałam od życia coś o czym marzyłam ponad wszystko... Z lekkich uniesień ponad chmury pisałyśmy każdy dzień wielką niepewnością. I majówka, nie tam, nie z tymi ludźmi.. Myśli kilometry od położenia, ibieganie z Fifką wśród gwiazd.. i To jedno jeydne marzenie.. marzenie którego nigdy nie mogłam chcieć.. nigdy. Nie tylko ja. Ale są rzeczy silniejsze. Od wycia, przez kryk o pomoc, a wielką prośbę. Coś co działało na mnie jak płachta na byka, w nieco innym tego stwierdzenia znaczeniu, w ogóle jest neutrealne wobec świata jak smak wody. Lekką ręką odsunęłam niczym włosy z czoła.. Jak i miliard innych rzeczy.. A cichy szept jak gwiezdny pył uniósł się na wietrze. Maj, ostatanio dwie piosenki takie cisły się w uszy.. Zobaczymy, co da świat. A teraz się bać przestanę i stawię czoła! Już jutro, gdy dane mi będzie, niczym lody truskawkowe. A teraz lekkim krokim podążać w przód. Świat jest pełen magii, życie jest niespodziewane, czym zaskoczy tym razem..? Siła umysłu, moc podświadomości, seria cudownych zdarzeń - mamy w sobie tę cudowną moc. Niech wiatr odgoni chmury spod mojego okna :) Wszystko wokół kwitnie, się zieleni. To piękny czas! :)

 

 

 

 

 

Komentarze

~ffan stópki wrzuć stópki ;D
28/04/2015 22:18:56