nie pamiętam kiedy ostatni raz malowałam oczy kredką. raczej 2 lata temu i właśnie wtedy to zdjęcie było robione.
weekendzik spędzony w Nysie na plus.
po tym jak miałam wizytę przy okazji u kuzynki zachciało mi się trzymać nowe zwierzątko. mianowicie chomika.
nie wiem jak to zrobię, ale musze go mieć. ;o
wczoraj level hard. poszłyśmy z Paulą na działke troche chwastów powyrywać. przy okazji migawkowo widziałyśmy się z Mariolką.
.
dziś też spoko. przyszedł z rana plan do głowy by wybrać się do Głubczyc. :3 Biedronke trzeba było odwiedzić.
dobry wujek podwiózł mnie i Paulaj do miasta. nie myślałam nawet by iść pieszo, pogoda zbyt kiepska.
wróciłyśmy, poszłyśmy zanieść zakupy. potem do mnie bym się szybko przebrała i znowu do niej. :D
ciągle z głowy nie może mi wyjść ten tekst :
Ja : No pij!
Paula : Czekaj, dziwki na skype dzwonią.
potem śmiałyśmy się z różnych tekstów których tutaj nie będę cytować. ;d
jutro znowu #wieczorne #dzeszczowe #melo z Barmańską w tle.
chcę na zdjęcia, a jak. nie mam czego nowego tutaj wstawiać.
jutro będzie czas by o tym pogadać. ;>
ogólnie to smutno jakoś. depresja chyba i tyle.
dziwna notka, ale co mi tam. lecę oglądać film i znając życie usnę przy tym.
siemanko.