jestem po krótkiej przerwie. przyznaję że działo się przez ten tydzień.
od pon do pt praca, po południu chodziłam do Pauli. przed tym musiałam zahaczyć obowiązkowo sklep i 2 piwka śląskie.
kiedyś bym tymi dwoma się nawet upiła, a teraz traktuje je jak dobry początek. zresztą. nowy maraton nam się utworzył.
pierw oglądamy " Szkołę " potem " Świat według Kiepskich " i na koniec 2 sezon " 13 posterunek " .
piątek totalnie udany. poszłam poprosić wujka o kasę. ten oczywiście dał. pomyślałam żeby ogarnąć małe melo.
oporządziłam się w miare możliwości. poszłam szybko po Paulę. poczekałam aż zje i wyszukuję do wyjścia.
pieszo chciałyśmy iść do Głubczyc, ale w porę mój tato zadzwonił i zabrałyśmy się z nim autem. dodatek specjalny do wyjazdu wiadomo był Zyguś. Biedronka dzięki nam troche zarobiła.
2 barmańskie wpadły mm.
nie mogło braknąć gastro. ;)
po powrocie pograłyśmy chwilę w Tekkena u mnie. później z całym majdanem poszłyśmy do niej. było super chociaż jedna sprawa mnie zdołowała. zrozumiałam że chyba nigdy nie nauczę się polewać. :( przyznaje że miałyśmy przy tym ubaw. ;>
wczoraj jak nie ja o 6 rano wstałam by zacząć sprzątać. ;o brat przyjechał na dzień tylko. jego samochód nie jest jeszcze gotowy.
znalazł rozwiązanie i ustalił z tatą że pojedzie naszym do Holandii, a my od pon będziemy mieli jego.
dostałam od niego zaległe dwa prezenty urodzinowe. perfumy od Lady Gagi oraz bluzę z Pumy. jestem z tego zadowolona.
później była impreza charytatywna. przyciągnęła tłumy. szkoda że po 22 zaczęło padać i musieli zakończyć już to wszystko.
chciałam iść na ten rower, ale pomyślałam że nie będę sobie wstydu przynosić bo bym driftem na zakręty wchodziła.
będę na bank przeziębiona. jako jedyna miałam na sobie ubrane krótkie spodenki. wszyscy pytali " nie za gorąco Ci ? "
zawsze padała jedna śpiewka " w ręcę mi ciepło, w nogi jakoś ujdzie " . teraz będę musiała uważać bo nie śpieszy mi się do kataru itp.
nie spałam oczywiście w nocy bo brat postanowił po 4 pożegnać się ze mną. ustalił że wynagrodzi mi to i znów coś kupi. :D
zobaczymy jaki fant dostane.. :D . zakładam że coś fajnego. chciałabym jakąś nową grę na Playstation. :)
wieczorem kolejny mecz oglądamy z tatą. adrenalina na sto procent się pojawi.
leniwa niedziela taka. prawie cały dzień w domu. pospałam z godzinke. chociaż nadal odczuwam zmęczenie..
ogółem jest okropnie. za dużo myśli w tej głupiej głowie. po nocach dobrze spać nie mogę.
zresztą co ja tam będę pisać. mam dość i koniec.
Co z tego że minęło tyle czasu, co z tego jeśli ból nie ustał, on wciąż się nasila, wciąż wraca.