i zgubiłam wczoraj tyle pieniędzy przeznaczonych na wyjazd, usiadłam i płakałam...
a On był i sprawiał że śmiałam się przez łzy i to dzięki Niemu jest tak pięknie..
jutro z ta kochana mordeczka jedziemy i już wiem, że to będą najpiękniejsze wakacje :)))
no to do sierpnia!
WŁOOOOOOOOCHY!!!!!! <3