Powrót do Polski i znowu masa zmartwień.
Zadziwia mnie fakt ile ściemy kręci się wokół Nas samych.
Sam fb i posty wielu osób sieją grozę .
Wywnętrzanie się publicznie ? Chyba to dla przeciętnej polki - mnie , za dużo.
Ani nie fajnie się to czyta , ani patrzy .
Może za bardzo dramatyzuję , ale mam wrażenie , że młodsze ode mnie pokolenia odgrywają większą szopkę niż za czasów mojej egzystencji w gimnazjum - a te czasy były dośc skomplikowane.
Taki oo , moje przemyślenia świąteczne.
A teraz czekamy na decyzję i może kolejny wyjazd do Niemiec.
Pewnemu Panu za udział w moim życiu dziękujemy i życzymy szerokiej drogi ! <3