przydałoby się jakieś podsumowanie tych dwóch miesięcy, pytanie tylko: czy jest co podsumowywać?
właściwie ten czas zleciał tak szybko, że aż nie dowierzam, że to realne.
sporo wspomnień, nowi ludzie, nowe przeżycia, nowe "powakacyjne" postanowienia.
dziękuję każdemu kto choć w najmniejszym stopniu przyczynił się do tych miłych wspomnień z tego okresu :)
tymczas!