nie wchodzę na fotobloga od 24 dni, a tu w statystykach: 26 sierpnia - 749 odsłon, nie wiem o co chodzi, ale spoczi w sumie :D
chyba mam jakieś ciche dni, coś w rodzaju nocnych depresji, załamań nerwowych albo ewentualnie zbliża mi się okres, who knows.
wszystko mnie dobija, mam wrażenie, że wszystko wokół mnie chce zrobić mi na złość, nie mam ochoty uśmiechać się sama z siebie.
spanie do 12 to prawie codzienność, ale zdecydowanie taka która mi nie służy. ewidentnie trzeba zmienić tryb życia.
właściwie weszłam tu tylko po to, żeby to z siebie wyrzucić.
tymczasem dobranoc, beznadziejnych snów.
I need someone who can make a little smile on my face.