To nie jest tak , że już go nie kocham .
Po prostu daje sobie spokój skoro te uczucie jest nieodwzajemnione .
niedawno minęłoby 10 miesięcy. dokładnie 17 czerwca po raz pierwszy powiedziałeś oficjalnie
o mnie 'to moja dziewczyna'.
nie mogę opisać moich uczuć,na samą myśl o tym. te różne myśli,które tkwią mi w głowie :
' jak by było?czy bylibyśmy szczęśliwi? czy naprawdę byśmy się kochali?'
zamykam oczy, widzę to, co na nas czekało. serce bije mi coraz mocniej,gdy widzę obraz twoich oczu.
a kiedy otwieram moje,wszystko staje się takie szare...
takie szare i całkiem bezsensu.
jest parę osób którym chciałabym podziękować.
Karolinka - dziękuję ci za każdą chwilę spędzoną razem. za nasze krzywe fazy,
za litry wspólnie wypitych harnasi, za żale, za to że pomagałaś mi w najgorszych momentach.
Natalka - nie układało nam się zbyt dobrze,jednak później zaczęłyśmy się przyjaźnić.
te przyczajone uśmiechy,nasze heheczkyy pod lidlem. jesteś kochana .
Sylwia - myszkaa. tobie dziękuję chyba już poraz kolejny. za to,że cierpiałaś ze mną,
gdy nawet miałaś dobry humor, pocieszałaś mnie, gdy Go widziałam, nie zbywałaś
mnie zwrotem 'nie mam czasu' . no i dziękuję za te harnasie,którymi zapijamy swoje smutki.
Ada - ty też wiele dla mnie zrobiłaś. pomagałaś,gdy tego potrzebowałam.
dziękuję.
Juzio - o żesz kurwa. tego jest tyle, że szok. przede wszystkim dziękuję ci za cierpliwość,
jaką okazałeś mi podczas naszej znajomości. dopierdalałam ci nie raz i nie dwa, ale ty
i tak mi wybaczałeś.. było róźnie między nami, ale teraz jest dobrze. dziękuję ci także za
wszystkie odpały, wspólne trzaski, godziny zmuły, rozmów na kamieniu. ale powiem ci,
że też potrafiłeś wyprowadzać mnie z równowagi !.
no i za wakacje.. ;) dziękuję
Damian - wiem,że czasem jest trudno mnie znieść. wiem,że mam ciężki charakter,
ale nic nie poradzę na to. dziękuję ci za nasze fazy, za to,że gdy siedziałam na strychu rozmazana
od płaczu, ty,zamiast iść w swoją stronę,podawałeś mi chusteczki i sprawiałeś,bym choć na chwilę
nie myślała o tym, co mnie spotkało. dziękuję ci też za to,że potrafisz mnie też porządnie opierdolić,
nawet gdy mam i tak rację. cieszę się,że cię poznałam, i mam nadzieję,że nasze relacje da się jeszcze
odbudować.
Ola - jesteś moim serduszkiem. tyle,co przeze mnie straciłaś cierpliwości ,to głowa mała.
ale mimo to dalej byłaś ze mną. dziękuję ci za pierwszy tydzień lata, i za połowę wakacji.
Majka - no za kurwa te cztery pierdolone lata przyjaźni. dziękuję.
Patrycja - za to,że swoją obecnością sprawiasz,że się cieszę nawet, gdy nie mam humoru. m2ncż.
Kornelia - ty mój wierny kompanie do picia. do picia, do dołów, do melanży, do wszystkiego. dziękuję
za każdą spędzoną chwilę, za każdą fazę, za każdy przypał, za każde łzy szczęścia i smutku. i mam nadzieję,że tych pierwszych będzie więcej .
Kuba - dziękuję Ci za tyle wspólnie spędzonych dni.przeprasza za to,że parę razy wjebałam Cię na jakiś przypał,za to,że byłeś cierpliwy do wszystkiego, do niczego mnie nie zmuszałeś. dziękuję ci za
wszystko co dla mnie zrobiłeś. będziesz najważniejszy. pamiętaj.
Guba - dziękuję ci za to,że pomagałeś mi tyle razy w sprawie z Kubą.
że nawet gdy nie mogłeś mnie słuchać to i tak mnie słuchałeś.
przepraszam,że nasze kontakty się urwały... ale za głupotę się płaci
dziękuję wam !
z tym fotoblogiem mam tyle wspomnień,
tych pięknych, i tych gorszych..
ale niestety muszę go opuścić. nie wiem,może kiedyś wrócę..
dziękuję i żegnam