Chyba nigdy nie czułam takiego obrzydzenia. Jarmark w moim mieście to stado ludzi tylko obok stoiska z kiełbasami.
Szybkie zakupy w wigilię z mamą, bo przecież prezenty, skarpety, tania woda po goleniu, a dla mnie pieniądze. Nikt nie wie jaki jest mój ulubiony kolor...
Czy mam chłopaka....
Czy się nie smucę za często...
Nikt nie wie, że stęskniłam się bardzo za bratem. Wyjechał. Jest tak daleko, że różni nas dziesięć godzin. On już miał wigilię we trójkę. Płaczę za nim od paru dni, nigdy bym siebie o to nie podejrzewała.... tak cicho dziś było, tak pusto, bez żartów, bez ciągłego wypowiadania imienia swojego synka i wiecie co, zapomniałam już jak się spędza święta z moją siostrą........................................................................................................................................... a poza tym - pierwsze święta od dawien dawna bez obżerania się!!!!
Zasłaniam swoje uczucia buntem przeciwko kiełbas, kupowaniu prezentów na siłę, opowiadam jak to byłam z mamą na zakupach i umyłam naczynia.
W tym roku nawet nie poczułam zapachu sernika.
Dziś jest rocznica śmierci Tomasza Beksińskiego.
A ja.... powinnam już spać, bo chciałabym jutro obudzić wcześniej i wziąć się za siebie.
Wiecie kiedy była najmilsza wigilia? Jak ważyłam milion kilogramów mniej i spacery taaak mnie cieszyły z pustym żołądkiem.
Miałam długie czarne włosy i nie miałam tatuażu.
Na wigilii byli wszyscy (prócz siostry), a mama słodko zapakowała mi prezent w aluminiową folię!
I nie płakałam, że CHŁOPAK nie ma siły do mnie przyjechać (to było ze dwa tygodnie temu).
Nie płakałam mu w słuchawkę... boże, niedługo będę na takim etapie, że nie będę w stanie policzyć ile razy przy nim płakałam.
Nienawidzę siebie. Nienawidzę już nawet tego, że mam tatuaż. Czuję się z nim jak jakaś pseudo buntowniczka, czuję się brudna.
Jestem taka głupia.
Przecież od podstawówki mi się podobały.
Nie wiem co mam ze sobą zrobić.
Chciałabym by w końcu coś się zmieniło.
To chyba nie jest miłość.
''Jest w Twoich oczach chłód,
jad, który ssie mój głód.
Wbij swoje zęby jak,
wąż - pokuszenia smak.
Pozwól mi być
jedną chwilą,
wierszem poezji i snem.
Całuj mnie tak,
abym nigdy nie bał się śmierci i łez.
Podaj mi dłoń, bym pamiętał
palce drapiące do krwi.
Kołysz mnie znów biodrami,
tańcz, póki starczy mi sił
Kochaj mnie tak by motyle,
żądzą przeszyły mój brzuch.
Otruj mnie znów migdałami,
zapamiętaj, zapamiętaj mój ból.
Otruj mnie znów''
Inni zdjęcia: Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebelGryzmoły felgebelM.M martawinkel