Wygrzebałam jakieś stare, nawet nie wiem po co .. ;]
Przeraża mnie to że jutro mam wstać o 5 a o 6;30 juz być po Karolinę, oo zgrozo, ale aby się udało cokolwiek :>
Zostały dwa tygodnie, równo dwa tygodnie, o tej porze będę już z nim, nic innego nie będzie się wtedy liczyło, daliśmy radę trzy to kolejne dwa to już tylko formalność będzie.. później cudownie spędzone wakacje, ajj <3