ostatnio rzadko tutaj wchodzę, a jak jestem, to pisze bzdety.
szkoła? monotonia i to straszna.
ja kłócę się z myślami, właściwie to sama ze sobą, ale to ja w końcu.
jakieś jesienne przesilenie, bo nic mi się nie chce, dzisiaj z Julką i Arletą (?)
do kina, umawiane od początku sierpnia, boję się,
boję się wszystkiego ostatnio..