my lovely child. no to także tego tamtego. hipster w okularach lepszy niż hipster bez okularów. loff loff him. nudy nudzioszki. nie ma co robić. jutro niedziela to odpoczynek, ale w sobotę... sobota w domu... trochę słabo. poszłabym gdzieś, ale nie wiem gdzie. haha. hm... ciekawie no. alice in chains. koncert był udany. nie ma to jak piszczeć jak wokalista wpadnie na scenę i klaskać po każdym utworze i patrzeć się tylko na wokalistę. miłość od ponad roku. och. poszłabym jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze kilka razów na nich, tj żeby się na niego popatrzeć. janek wiśniewski padł ! jabol punk ! i to coś co się kręci. niezłe to było. haha, ale dalej nie wiem do czego to służyło. i oczywiście żabki, żabki wszędzie ! :> co nie znaczy, że przestałam się ich bać. bo sie boję, bo som straszne i obślizgłe i ogólnie są fe. komarówka niedługo. trzeba by pójść. wakacje !