photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 GRUDNIA 2013

Emocjonalnie...



Od ponad dziesięciu lat czerpałem inspirację z tego o to powyżej człowieka, lecz teraz już go nie ma. Śmiało mogę powiedzieć, że "wprowadził samochody" do mojego życia i jeden konkretny Model. Mogę też stwierdzić, że od tego człowieka, Paula, zaczęła się moja przygoda z motoryzacją, od małego imponował mi jako aktor i kierowca w różnych filmach, w których występował (Nie tylko seria Szybkich i Wściekłych). Powracająć do tego Modelu to jak już spore grono osób wie to jest Nissan Skyline GTR-R34. To właśnie w tym samochodzie zakochałem się i pogłębiałem swoje zainteresowania na temat motoryzacji. Mijały kolejne lata, ja poszerzałem swoje horyzony o kolejne marki samochodów, kolejne ciekawostki i nowości w filmach w roli głównej z Walkerem. Dorosłem już do tego momentu, że stwierdziłem jedną rzecz, a mianowicie, że będę chciał uczestniczyć w jakimś pokazie samochodowym z obednym Paulem na nim, to było moim dotychczasowym największym marzeniem związanym z czterema kółkami. Mijały kolejne miesiące, ja planowałem kiedy by to miałoby nastąpić, plany się różne tworzyły. Przyszedł pewien dzień, w którym straciłem ponad połowę dzieciństwa, informacja o Jego śmierci. Przyjąłem ją bardzo emocjonalnie jak można zaobserwować do teraz. Pięć dni po wypadku a ja nadal płaczę jak małe dziecko. Postanowiłem sobie, że mój Skyline, którego chcę mieć w przyszłości będzie właśnie Jemu, Paulowi dedykowany i wytatuuję sobie słowa <<If one day the speed kills me, do not cry because I was smiling>> na ręku aby były ciągle przy mnie. Mogę śmiało stwierdzić, że strzaciłem przeszłość, której już nigdy nie odzyskam...

"Rest in Paradise"

Komentarze

ladypaparazzi Nie. Nie straciłeś przeszłości. To ona dała fundament Twojemu hobby. Częściowo ukształtowała Twoj światopogląd. Obojętnie, czy znasz osobę, która zmarła, czy też nie. To coś w rodzaju motoru napędowego. Teraz Twoja kolej, musisz sam szlifować to, co masz. Śmierć nie oznacza, że autorytet zaginął. Nie umiera ten, który żyje w Naszej pamięci. Najważniejsze jest to, co nosisz w sercu.
04/12/2013 23:59:41
crediblegirl Maćku, na początku chciałabym Ci powiedzieć, że jest mi ogromnie przykro. To na prawdę smutne tracić osobę, która cię tak inspirowała, motywowała..
Ale wiesz co ci powiem?
Ty nie straciłeś połowę swojego dzieciństwa. Przeszłość, ten człowiek ukierunkował cię, dał coś najpiękniejszego, coś, co każdy chciałby posiadać - pasję. Widząc twój zapał do motoryzacji śmiało mogę powiedzieć, że już w tym długo będziesz siedział, a to wszystko dzięki niemu. Powinieneś być szczęśliwy, że dał ci z tego wszystkiego tyle radości.
I tak jak właśnie powiedział Paul: "Jeżeli pewnego dnia prędkość mnie zabije, nie płaczcie, ponieważ ja będę się uśmiechał."
04/12/2013 22:40:21
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika egzorcysta.