kręcisz sie w tym tak szybko i bardzo zaangazowanie,
że ciężko jest sie zatrzymać i iść w dobrą stornę...
ale ponoć mówią, że tylko trudno jest podjąć decyzje nawet wbrew sobie
a potem jest tylko lepiej.
wiecie co? mam ochote zamknąć się w szafie z białymi michałkami
i poczekać tam do wakacji.
czyli NIC albo może lepiej - mam dość.