by Myzia xD

oto jeden z moich wielu wierszy....

wiem, mało kto wiedział, że ja takie coś w ogóle piszę xD jeśli nie wiedział to teraz już wie

nie jest to może nic pięknego, ani logicznego... ale podoba mi się i przedstawia to co czuję

"północ"

"WYBIJA PÓŁNOC GDY CICHNIE WSZYSTKO

ŚWIAT MILCZY

OTULONY SENNYM KOKONEM

POZOSTAJĘ SAMA

Z TYM BEZDENNYM OCEANEM WSPOMNIEŃ O TOBIE

ZASKAKUJE MNIE AKSAMIT GRANATOWEGO NIEBA

TAK PIĘKNIE BYŁOBY GDYBYŚ TERAZ BYŁ PRZY MNIE

PEWNIE PRZYTULIŁBYŚ MNIE MOCNO DO PIERSI

TAK, ŻE POCZUŁABYM ZAPACH TWYCH DELIKATNYCH PERFUM

GDYBY COKOLWIEK NAS KIEDYKOLWIEK ŁĄCZYŁO...

I NAGLE WSTRZYMUJĘ ODDECH WYPOWIADAJĄC W MYŚLACH ŻYCZENIE

SPADŁA GWIAZDA

CZUJĘ SIĘ SAMOTNA WŚRÓD TYLU ŚPIĄCYCH LUDZI

BO NIKT TAK NAPRAWDĘ NIE ROZUMIE CO JA CZUJĘ

JAK JA OŚMIELAM SIĘ CZUĆ COKOLWIEK DO CIEBIE

KIEDY KASKADA JEJ BRĄZ WŁOSÓW LEŻY NA TWOJEJ PODUSZCE

GDY TWOJE NIEBIESKIE OCZY ŚLEDZĄ KAŻDY JEJ BEZWŁADNY RUCH

GDY TY JESTEŚ TAK SZCZŚLIWY ŚPIĄC KOŁO NIEJ

PO PROSTU ZAPOMNIEĆ PRZEZ CHWILĘ O TWOJEJ KOCHANCE

WYMAZAĆ Z TWEJ PAMIĘCI JEJ OBRAZ

I WKLEIĆ TAM MÓJ, MÓJ BEZKSZAŁTNY CIEŃ

MOŻE BYŁBYŚ SZCZĘŚLIWY PRZEZ TEN JEDEN DZIEŃ

KOCHANY

NIE DAWAJ MI NADZIEJI

BO POWOLI ZAKOCHUJĘ SIE W TOBIE"