Zawsze ktoś, zawsze coś.
Czeeeść ludzikowie. :D
Zatem wrzesień był cuuuuuuuuudowny, dlatego nic nie pisałam, nie wstawiałam zdjeć.
Kraków? Było zajebiście, droga do? pierwsza noc? dyskoteka? Było mega. ;D Ci co nie byli, niech żałują.
W muzycznej daję rade, było zwiątpienie, ale daję radę - MUSZĘ. :D
Czuję, że zaczął się moment życia, na który czekałam od dłuższego czasu.
fotka z zeszłej niedzieli - było miło :*