Pewnego Dnia Ze Smutku
Pewnego dnia wyrwę się ze smutku
Na zatłoczonej ulicy, albo wyludnionym placu
Odwrócę się i ujrzę ciebie
Jak gdyby nasza miłość była całkiem nowa
Pewnego dnia zaczniemy jeszcze raz
pewnego dnia, już wkrótce
Nadchodzi noc
Nadchodzą wspomnienia
Zagubiona w twoich ramionach
Daleko, w nieznanej krainie
Nie tak dawno temu
Wydaje się, jakby minęła cała wieczność
Te słodkie popołudnia
Wspomnienie o nich wciąż mnie osacza
Wciąż wierzę
Wciąż pokładam w nas wiarę
To wszystko należało do nas, i patrzyliśmy, jak wyślizguje nam się z rąk
Gdzie teraz jesteśmy
Nie tam, gdzie chcielibyśmy być
Te gorące popołudnia
Wciąż chodzą za mną krok w krok
Pewnego dnia, niespodziewanie
Być może za wiele lat
A może jutrzejszej nocy
Odwrócę się i ujrzę ciebie
Jak gdybyśmy zawsze wiedzieli
Że pewnego dnia znów powrócimy do życia, pewnego dnia, już wkrótce
Wciąż wierzę
Wciąż pokładam w nas wiarę
P.s Bo zycie potrafi niszczyc marzenia, ale trzeba walczyc by moc dalej marzyc i kochac...
Tak bardzo Cie kocham<33
Juz na zawsze...