Życie to ciągła walka.Sama ze sobą i swoimi myślami.
Czasami wszystko wali się tylko dlatego, że człowiek za dużo sobie wyobraża i nastawia się na
takie wyjście, w którym chciałby się znaleźć.
Tak już jest z rzeczywistością, że zawsze jej czegoś brakuje...
Chciałabym mieć obok siebie kogoś kto by mnie zapewnił, że dobrze robię. Powiedział, że warto walczyć o coś do samego końca lub też dał do zrozumienia, że trzeba zrezygnować, choćby było ciężko, a serce miałoby niemalże pęknąć. Najgorsze jest to, że taki ktoś nie istnieje...
Idę swoją drogą. Po omacku.
Użytkownik effusive
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.