Spełniam swoje marzenie o weterynarii :)
Jak narazie mam pełno pracy, nadal pracuję w sklepie zoologicznym, dodatkowo rozpoczęłam studium weterynaryjne, poznałam mase cudownych osób, a dodatkowo zaczęłam się cieszyć z każdej wolnej chwili. No tak, brak mi tchu, brak mi tych wolnych poranków, brak mi słodkiego lenistwa. Coś za coś, w każdym razie... heh :) Jest świetnie i tego sie trzymam.
Dostałam się na praktykę do medicovetu w Kętach (link)-> www.medicovet.pl
Tak więc będzie na zmianę-raz praca po 12 h na dzień, a raz lecznica :)
Książki z anatomii są mega ciężkie, cała literatura medyczna mnie przerażała, ale już po kilku dniach czytania wlazło mi to w krew :)
Nie jest źle :) Realizuję swoje marzenie o weterynarii :)
W ogóle,pozdrawiam całą grupę weterynaryjną, z którą uczęszczam na zajęcia :)