Wszystkie egzaminy zaliczone. Level up, bitches!
Piękne czerwcowe noce znów o sobie przypomniały. Poranki w jego ramionach nie mogą się znudzić. Zwłaszcza gdy są lepsze niż wcześniej.
Nie mogę narzekać, czuję się świetnie.
To nieco dziwne, że przeszłość nie chce odejść. Bo z jednej strony, wciąż idę do przodu. A z drugiej...
Muszę zrobić coś z włosami. Są krótkie, ale dredy nie zawadzą. Wyraziste kolory również.