Siema. Ojej... jak ja dawno nie pisałam - nie chciało mi się i nie miałam czasu. Musiałam odpocząć od fbl. Niedługo wakacje (tak,tak... pro się wtedy kończy xd), dlatego będę miała więcej czasu do poświęcenia mojemu fbl. No, więc przejdę do pamiętnika ;)
Pamiętnik
Zacznijmy od tego, iż byłam ostatnio na 5-dniowej wycieczce w Londynie. Ogólnie wypadła świetnie, oprócz psującego się aparatu. Wróciłam cała, jak to powiedziała Asia ;] Druga ważna zmiana - ''zaprzyjaźniłam'' się z naszą panią od jabłek - p. Zmyśloną. Zaczęło się od wyzwania - teraz już się przełamałam i bez problemu do niej podchodzę. Fakt związany z: Polechońską - wkurza mnie już, ale za to, że dałam jej prezent z Anglii przytuliła mnie, musze przyznać, że jestem uszczęśliwiona; z Włoczkowską - ou... nie wiedziałam ,że zajdzie do tego - pocałowała mnie w policzek :o ; z Kuryłowicz - haha... też się dziewczyna przełamała i przytuliła mnie przy księdzu x) ; z Wielganem - hola, hola. Nie przywoziłam mu prezentu, ale pomimo tego i tak się do mnie uśmiecha. Ej no, to dobrze czy źle? xp ; i ostatnie - z moją p.Madzią - no więc ta też mnie zadziwiła... kiedy dałam jej prezent, kazała mi pocałować ją samą w policzek! Młahaha xD Kolejna, najnowsza rzecz - pogodziłam się z Mary, dzisiaj... chyba wyjdzie mi to na dobre.
Kończę już. Photo by me, z Londynu ;)