photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 WRZEŚNIA 2012

I'm alive!

My hands are searching for you,
 My arms are outstretched towards you.
 I feel you on my fingertips,
 My tongue dances behind my lips for you.
This fire rising through my being,
 Burning I'm not used to seeing you.
I'm alive, I'm alive!
 I can feel you all around me,
 Thickening the air I'm breathing!
 Holding on to what I'm feeling,
 Savoring this heart that's healing.

Flyleaf - All around me


Dzień dobry.

Znowu dosyć długi czas mnie nie było.

Spowodowane to było tym, że sama byłam dosyć znacznie zajęta :)

Zbierałam się codziennie, żeby cokolwiek tu nabazgrolić, ale w końcu coś innego mnie zajmowało i odkładałam na następny dzień, przepraszam.


Sporo czasu spędziłam we Wrocławiu, załatwiałam sprawy związane z mieszkaniem i ze studiami, byłam na pierwszym wykładzie (co prawda tylko BHP, ale i tak mi się podobalo).

Od 2 września do 5 siedziałam we Wrocku z Krzysiem, poznawaliśmy miasto, sprzątaliśmy w moim lokum, ogarnialiśmy AZS i inne pierdoły.

Pierwszy raz odwiedziliśmy Starbucks'a, w którym się zakochaliśmy i postanowiliśmy czasem tam bywać (przede wszystkim ze względu na ceny, my biedni studenci :D, no i w sumie, żeby się nie "przejadło").,

Wróciliśmy razem w środę pociągiem do Czestochowy, drogę przespaliśmy ;)

W czwartek znowu pojechałam do mojego nowego miasta, jednak już sama, gdyż w piątek miałam szkolenie :)

Po szkoleniu wybrałam sie z kilkoma znajomymi z grupy na wały, posiedzieliśmy nad Odrą, poznaliśmy się, było zabawnie i przesympatycznie :)

Około 20 w piątek byłam w domu, gdyż autobus się opóźnił przez korki.

Padnięta poszłam spać.


W sobotę spotkałam się ze znajomymi z Pajęczna u Jedaia, już SAMA pojechałam, odbyłam pierwszą podróż z bratem i Pauliną <3 (ponieważ tydzień temu w czwartek odebrałam prawko i patent sternika :) )

Nikt nie zginął, jechało się dobrze, bardzo mi się podobało :D

Później pojechaliśmy z Kari, Paulą, Młodym, Ewą, Łukaszem, Martą, Cukrem na dyskotekę :D

Że podobało nam się średniawo to po około 1,5 godziny sie zebraliśmy się do domu.


W niedzielę odwiedziłam babcię i ogólnie byłam kierowcą ;p

Ale w sumie to jak na razie podoba mi sięta rola, będzie pewnie gorzej, jak zaczną się imprezy, ale ostatnio jakoś nie jestem w tak bardzo szampańskim nastroju, aby pić do upadłego, wręcz odrzuca mnie wizja picia.

Uważam, że to bardzo dobrze :)


W poniedziałek pojechałam do Częstochowy, spotkałam się z Alą i Martusią, poszłam do internatu w odwiedzinki, pozmieniało się dosyć sporo, to smutne, no ale trudno - przecież już tam nie mieszkam :)

Później zgarnęłam Krzyśka i pojechaliśmy do Niego :)

Odwiedziliśmy jeszcze Wróbla, upiekliśmy ciasto i w sumie to byliśmy padnięci, więc szybko przykimaliśmy.


We wtorek ugotowaliśmy sobie obiad <3, później przyjechał Wróbel, pojechaliśmy na jakieś skałki, podriftowaliśmy na ręcznym, samochód, który sobie przepięknie umyłam, stał się brudasę ;]

Więc zaliczyłam pierwszy raz sama myjnię :D

Koło 18 zebrałam się do domu, gdyż jeden z najważniejszych dla mnie mężczyzn, tj. Misiek miał 17 urodziny.

Dałam więc braciszkowi prezent, który chyba go ucieszył i pojechaliśmy do Pajęczna na pizzę urdzinową :)


W środę spedziłam dzień w domu, chociaż w sumie to znowu robiłam za szofera (Boże, teraz mnie wszyscy wykorzystują, jak tak teraz patrzę :D)

Pojechałam po Michała i Anię do szkoły, później zawiozłam dziadka do fryzjera a później zawieźliśmy z Młodzianem gruszki do cioci.

Nieważne, im więcej będę jeździa tym lepiej się nauczę ;)


Wczoraj spędziłam miłe popołudnie z 5 osób z mojej starej klasy, posiedzieliśmy we Flash'u, wypiliśmy pyszne piwko (polecam z sokiem z Marakui, ew. Brzoskwinia-Marakuja, Brzoskwinia-Kokos, Limetka-Cytryna <3)

Poźniej poszliśmy do McDonald's posilić się jedzeniem z promocji :D

Piter odprowadził mnie na PKS, na którym spotkałam koleżankę z klasy z gimnazjum, miło było pogawędzić.

Oczywiście w drodze zasnęłam, gdy nagle obudziłam się, bo autobus dziwnie podskoczył, trochę się poobijałam i rozcięłam głowę (jak się rano okazało przy czesaniu - straciłam sporo włosów ;( ).

No ale nic poważnego na szczęscie się nie wydarzyło.

Wieczorem przyjechał wujek Fredek, ale ja poszłam wcześniej spać, bo źle się czułam.


Dzisiaj wstałam, pogadałam z Mężem przez videofacebooka, pośmiałam się i zaraz zabieram się do sprzątania, gdyż jadę do Agaty :)

A jutro little trip, ale to może innym razem opowiem :)


W poniedziałek już jedziemy z Michałem i Krzysiem do Płocka, do Darii i wgl do mojego chrzestnego, aby już w środę pojechać do Warszawy na Coldplay!

Jaram się jak dziecko lizakiem tym wyjazdem i cieszę, że będę tam z moimi bliskimi, których kocham najbardziej na świecie <3

Może uda się jakąśfotorelację dodać po tym wyjeździe :)


Uciekam, buziaczki kochani!

Pozdrawiam i ściskam najmocniej jak umiem!

-ciocia Ola!


+Na zdjęciu jestem z Reksiem, który pilnuje porządku u babci na podwórku :)

Komentarze

~ccccccc najlepszy przyjaciel ?
16/09/2012 21:47:21
eeverybodylies Reksio? Najlepszy to moze nie, ale fajny piechu :)
16/09/2012 23:33:51

~fcff the best friends ??
15/09/2012 17:01:19
eeverybodylies ke?
15/09/2012 17:10:30

~abrakadab Fajny ten cytat z piosenki :)
14/09/2012 16:51:55
eeverybodylies hahahah, jakas czcionka kijowa mi się włączyła, już po edit'cie :)
15/09/2012 11:08:07

blanketdream słodkie ;)
14/09/2012 14:31:46
eeverybodylies Łapki Reksika<3
15/09/2012 11:07:17

~ffffffff na jakiej dyskotece sie bawilaś ? ;-)
14/09/2012 16:42:58
eeverybodylies Wola Jankowska, haha :D
15/09/2012 11:07:02

Informacje o eeverybodylies


Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine&#8216;Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700