Kurde, skąd oni biorą takich facetów na swoje layouty?
Tam niestety takich "estetycznych" facetów to ze świecą szukać...
A co do fellow... To co mnie ostatnio bardzo zdenerwowało/zasmuciło...
Skomentował mi profil taki jeden chłopak... No z wyglądu mega... Z informacji też - niższy ode mnie (a to nie łatwo być ode mnie niższym), starszy o dwa lata (nie potrafiłbym zaufać młodszemu), szare oczy, blondyn - mój ideał...
Trochę daleko do niego mam, bo z godzinkę w jedną stronę, no ale mniejsza... Więc zaczęliśmy "rozmawiać" na komentarze, gdzie po kilku napisał do mnie prywatną wiadomość...
Świetnie się nam pisało (przynajmniej z mojej strony)... Po czym poinformował mnie że nie będzie miał neta przez jakiś czas, ale podał mi swój nr telefonu - byłem wniebowzięty!
Wymieniliśmy po kilku dniach pare smsów (oczywiście ja musiałem zacząć, mimo że ja mu też wcześniej podałem mój nr), potem bum. Nie odpisał - a że ja nie lubię się narzucać to nie spamowałem do niego... Po kilku dniach napisałem do niego coś w stylu "[...] czekałem aż napiszesz, ale chyba nie miałeś takiego zamiaru [...]" Puścił strzałkę... Akurat rozmawiałem na gg z moim przyjacielem, który poradził mi żebym napisał tego smsa do tego chłopaka... Wręcz mi kazał ;D
No cóż, oddzwoniłem, pogadaliśmy - i znowu, mi gadało się świetnie, jeszcze kilka rozmów, kilka smsów, powiedział że jak wróci do domu to musimy się umówić... I kontakt się urwał o.O
Widzę że często jest na fellow, nie pisze już do mnie ani tam ani smsów...
Zabolało mnie to, bo odniosłem wrażenie, że mu też się dobrze gadało ze mną... No ale trudno się mówi...
Ąż ciśnie się na usta powiedzenie:
"Nie dla psa kiełbasa" :P
Mjuzik na dziś, pozostając w temacie : The Black Eyed Peas - Where is the love
Stare ale jare :D
eenzaam