photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 GRUDNIA 2014

Brum

No witam witam.

Nareszcie jestem w domu.

Obawiam sie nieco zaleglosci jesli chodzi o szkole,nie wiem do konca jeszcze jak mam to wszystko ogarnac,ale dam rade, zreszta-jak zwykle ;)

Ostatnie dni ciagle biegna leniwie, ale bolesnie.

Jeszcze troche a przestanie miejmy nadzieje.

Po powrocie za mna pierwszy spacer. Ciezki,ale bardzo przyjemny. Nie mozna ciagle w domu siedziec.

Ciekawe jak wypala dzisiejsze plany,bede miala okazje sprawdzic sie poza domem na dluzszy okres czasu,

ciekawa jestem jak to bedzie wygladac jezeli wyjde ;)

Pelna optymizmu, swieta doslownie za minute,szykowania sporo, zarcia sporo, w koncu bede zreeeec

Trzeba nadrobic troche, bo sporo mi sie schudlo i spodnie odrobine na mnie wisza :D

Tak szybko robi sie ciemno,ze az przykro. Nie wspominajac juz o tych lysych drzewach, ktore ukazuja swiat jako ponury,nieciekawy obszar.

Zrezygnowalam z kawy, ale chyba jednak zaraz pomaszeruje,zeby sobie ja zrobic,bo znowu zaczyna robic sie zimno.

Przekleta pogoda.

Zimno mi prawie caly czas, chociaz na dworze wcale nie ma tak tragicznie i przede wszystkim-nie ma sniegu.

No coz, kolejny raz zima okazuje sie skapa. Nie szkodzi, nic nie poradzimy,ale swieta i tak sie odbeda.

I Kevin tez bedzie leciec w telewizji. Chociaz? NIGDY nie obejrzalam go w swieta. Nie lubie tego filmu. Nie wiem co w nim takiego fajnego i czym ludzie sie podniecaja jak leci co rok.

Chyba raz  w zyciu widzialam caly ten film. Niby posmiac sie da,ale do mnie nie trafia. Czemu akurat ten film jest niby nasza "tradycja".

Juz prawie 16, albo w sumie dopiero. Ten czas niby pedzi,ale aktualnie ciagnie mi sie niemilosiernie. Ilez mozna tylko lezec,chodzic,troche porobic,po czym powtorzyc czynnosci.

Nuda.

https://www.youtube.com/watch?v=lka1DWXJBes

Wesolych swiat, zdrowia przede wszystkim i radosci Pyszczki.

Eh, chyba wypadlam z wprawy pisania. No coz, wszystko sie chyba kiedys konczy.

Zegnam ;)