kolejna fotka z soboty....ale zanim poszlismy......
na foteczce jestem z kamilem.....kolega u ktorego mieszkam:-]
kochani moi od wtorku bylam umierajaca....40 stopni mialam a w srode 45 stopni...:(myslalam ze nie wyrobie......ale kamil i jego mamcia tak o mnie dbali ze juz stoje na nogach:)ale jestem teraz strasznie oslabiona.....wiec uciekam do gory ....trzeba troszke polezec......a tak mam juz dosc tego lezenia ze nie macie pojecia......na komenciki odpisze w niedziele ok.....????pozdro dla wszystkich.....buziaki