To była historia pewnej miłości ...
Ona strasznie go kochała ..
On ją pewnie też
Kochali siebie, byli siebie dopełnieniem
Jak dwie krople wody
Zrywali raz po razie ...
Codziennie o nim myślała
Nigdy nie mogła o nim zapomnieć
Wymyślała prze dziwne historie że go już nie Kocha
To były tylko niewinne kłamstwa ..
Ale on był chyba niewierny
Nigdy nie mogła zapomnieć tych wszystkich spędzonych razem chwil
Gdy ją całował czuła się jak nigdy dotąd
Nigdy już nie zapomni o nim
Zawsze myślała że ich serca znowu się zejdą
Ale tak się nie stało
Cały czas ma nadzieje ale ta nadzieja odejdzie w niepamięć
Ona nigdy go nie zapomni . . .
miałam taką wene że łohohoho ;o
i tak wiem ze nikt tego nei przeczyta ale spoko ;)
mój chyba pierwszy wiersz w życiu napisany od tak w 5min :o