oczywiście jak zwykle jakość zdjęcia zniszczona przez fbl.
no nic. mama stwierdziła, że te nogi tu wyszły jak patyki.
ona chyba patyka nie widziała..
dzisiaj było zabawnie gdy czytałyśmy z natalią mojego starego fbl.
masakra jakaś to była.
no jutro też cały dzień z natalią.
kończę. ;*