Matko stare jak świat....
Data na dole po prawej stronie
Z Krakowa...
Rekolekcje dzisiaj sie skonczyly.
U fryzjera dzisiaj bylam ;d
2 godziny gadalam z Olga o nadzieji, zwala z tego xDD
A teraz kuzyn u mnie
Wow rozpisalam sie jak nigdy xDD
Pozdrawiam ;**
Ludy walczą przeciw sobie,
Gdzie herosi? Gdzie bogowie?
Nagle ludzie się rozchodzą,
Hektor, Achil walczą z sobą.
Jeden w zbroi i z uśmiechem,
Drugi z włócznią i pośpiechem.
Achil walczy pełen gniewu,
Hektor jemu wprost na przekór.
Długie włócznie, zbroje, tarcze,
Chociaż dzisiaj ja nie walczę
Widzę jednak, co się dzieje.
Podmuch wiatru, krew się leje.
Oni walczą tłum szaleje.
On naciera. Ciałem, duszą.
Ludzie wyją, choć nie muszą.
Walka toczy się zawzięcie.
Walczą znowu; tarcza, pchnięcie.
Chybił, zawył, kipi z gniewu.
On chce śmierci, krwi rozlewu.
Wróg paść musi mu pod nogi.
Tak orzekły wszystkie bogi.
Jego życie już na szali.
Zaczął biegnąć; Ten na fali
Goni wściekle, chce go zabić.
Ten jak na złość chce się bawić.
Rozstrzygnięcie jest już blisko.
Ziemia, popiół, Kościelisko.
To dziś czeka mego wroga,
Z mojej woli, z woli Boga!