Czasami czuję się jak Bella. Zwłaszcza ostatnimi dniami. Przez ostatnie chyba 3 dni poza myśleniem o czymś o czym wolałabym nie myśleć. A dziś zajęłam się sprzątaniem w szafach przez co mam kilka ciuchów na sprzedaż, ale to na allegro wystawię, nie myślałam o przykrych dla mnie sprawach. I jeszcze z królikiem u weta, na szczęście pasożyt uciekł gdzie pieprz rośnie tylko troszeczkę Mikuś ma w uszku, ale już jest dobrze;*
Ahh no i była bym zapomniała, kupiłam sobie dzisiaj taką śliczną, dużą torebkę w trollu. Ciemno-brązowa z ćwiekami za 20 zł;d
A przeceniona była z 90zł. Zastanawiam się czasami czy im się to opłaca;D
Ale bransoletki też mają fantastyczne, po przeceniane;dd
To już moja ostatnia notka na tym pb:(
Od jutra będzie z wami właścicielka:)
Dzisiaj wraca do domu albo już wróciła;*
Bardzo się cieszę, że mogłam się opiekować tym pb< 3
Oglądalność bardzo wzrosła, mam nadzieję, że Karolina się ucieszy, nie wróć na pewno się ucieszy;**
Jesteście wspaniałe^^
-Pojedziesz ze mną do Seattle?-spytał takim tonem, jakby chodziło o oświadczyny.
-Bello.-(...)-Słyszysz mnie?
-Nie-jęknęłam.-Daj mi spokój.
-Mój mózg nie pracuje normalnie? Jestem walnięta?
-Ja tu słyszę w głowie głosy, a ty się przejmujesz, że jesteś wariatką.
Zmierzch
Wasza Blackcherryy;*