"Skurwysyny mi mówiły rzuć to, przyjaciel walcz."
Cześć ^^ Ostatnio mega jest chujowo i mega meega dziwnie.
Znowu chleje jak pojebana. (ej przecież miałam nie pić.. ) Sobota 15 wyszłam z domu wróciłam po 19 w niedziele. Gdzie tu sens -.- Spokojnie, to wszystko się zmieni z czasem (; Sylvia się ogarnie...
Dzisiaj poniedziałek 14 paźniedziernika - przełom.
Odstawiam te jebane używki. Zostają tylko papiersy i radlerki :3
Teraz sobie słucham mojego naj naj naj Kaliego <3 Najmądrejsza osoba świata XDD
Dzisiaj coś na berłach, nawet mi się nie chce tam dupy ruszyć. Mam już dosyć ^^
Pierdole, siedzę w domu. Ale do wieczora, potem się gdzieś tu przejdę ; x
Da,da,da może jakiś film ? tak <3
Pa :*