A więc dojazd do Wieżycy troche nam zajął z tego względu, że do tej pory jadąc autem z kimś kto mnie wiózł nie zwracałam uwagi na drogę, a teraz musiałam, bo byłam podwójnym GPSem pani Eli :D a poza tym wcześniej jezdziłam częściej pociągami, a jeśli autem to zupełnie inną drogą :)
Jedziemy jedziemy , nagle znalazłyśmy się w jakimś lesie , na drodze dla jakiegoś zdecydowanie terenowego auta chociaż Nissan dał radę ! :D GPS zgubił zasięg, a ja poraz pierwszy widziałam to miejsce nie z konia, a zza szyby auta - troche dziwne :P Na szczęście po jakimś czasie i próbach odnalezienia normalnej drogi dotarłyśmy .
Także mówię, jak błądzić to tylko ze mną ! :D Zawsze gubię się w lesie :P
Na miejscu przywitały nas koty , a pozniej moja szefowa . Rozpakowałyśmy się i nawet nie miałyśmy czasu zjeść, bo postanowiłam ZNOWU robić porządki w stajni w czym bardzo pomogła mi pani Ela ( dziękuję ! :D )
Od razu po sprzątaniu miałam klijentów na oprowadzki, ląże i teren więc wciąż chodziłyśmy głodne :D Pominę już to , że pomyliłam konie , które w zasadzie są prawie takie same :P nie pasowało mi tylko ich zachowanie i długość szyi jak już wsiadłam na jedną z nich ze złości i zdziwienia , że się nie słucha :P Na szczęście wszystko się rozwiązało. Tylko szef się ze mnie pozniej śmiał ale przyzwyczajona jestem hehe :D
W terenie pani Ela wypróbowała konia na którym miała jechać na rajd - Alaska , srokata ślicznotka :)
Miała zdecydowanie więcej pary w kopytach niż mój koń prowadzący zastęp :D
Gdy wróciłyśmy było już cieeeemno jak nie wiem , więc rozsiodłałyśmy konie , zlałyśmy im nogi i wypuściłyśmy wszystkie na łąkę :) iiii ? i w końcu miałyśmy czas na zjedzenie obiado-kolacji !! :D smakowało jak nigdy :D
Pózniej małe ogrzewanie domku , ścielenie łóżek , kąpiel i spać , bo rano trzeba było wstać ( koniom wody dać ) w tym wypadku śniadanie :D
W nocy było baaaardzo ciepło ale nad ranem zaczynało robić się niewesoło. Dobrze , że akurat musiałam już wstawać :D
Pierwszy dzień był meeega zakręcony :)
CDN
P.S a co do Szperacza to super kot ! bardzo przyjazny, lubi ludzi , uwielbia się przymilać i kochał SZPERAĆ w naszych rzeczach :P