Nie mam nawet zdjecia...
Nie mam weny...
Nie ma ochoty...
Nie mam sily...
Nie ma kompletie nic czym moglabym zadzwic...
Nie wiem w ogole dlaczego to pisze.
A fakt, wtedy wlasnie czuje sie lepiej...
Nie potrafie jeszcze o tym z nikim porozmawiac...
Wiec przepraszam Soniu, ze nie moge sie z Toba zobaczyc...
Chociaz wiem, ze powinnam z Toba porozmawiac...
Ale nie potrafie (jeszcze)...
Jestem egoistyczna.. Odezwalam sie do Ciebie jak mi sie cos stalo..
A teraz nie potrafie sie spotkac...
I nagle mam duzo na glowie...
Nazbieralam nie wiem kiedy tyle zaleglosci...
Chce wyjsc z tego szybko. A nie potrafie.
Polski, Wos, Historia, Chemia....
Nie chce wklejac tu zadnych cytatow ktore znalazlam, ani tekst
Jedynie. Grubson- Naprawimy to.
Zwlaszcza fragment Emili...
I czas cos odeslac... Nie zaluzylam na to.
Spokojnie odzyskasz to i swoja wiare w kobiety...
Powodzenia wieczorem. pa.