Z dnia na dzien blog staje sie bardziej joł i elo.
Wrzucam te fotke poniewaz nie mam co wrzucac. Czesto spotykam sie z takimi sentencjami dokonujac ogledzin fb. Normalnie pominal bym to ale z powodu nadmiaru czasu wpadlem na pomysl aby wyrazic swoje zdanie. Otoz nasuwa sie takie pytania. Skoro nie masz co wrzucac po co wiec wrzucasz ? Wiekszosc zapytanych pewnie nie udzielila by odpowiedzi argumentujac to ze jestem irytujacym kutasem ,ktory czepia sie byle czego. Taki jestem i zmieniac sie nie chce. Ale czy jest jakies wytlumaczenie tego? Czy istnieje jakas regula nakazujaca wrzucanie codziennie zdjecia, nawet najbardziej dennego tylko po to zeby wrzucic ? Czy to po prostu kolejne chora rzecz z kategorii "gdybym nie wrzucil to bym zglupial" . To o czym mowie wydaje sie blache dlatego wiec tylko ja moglem o tym w ten sposob pomyslec. Podsumowujac wydaje mi sie ze lepiej przez jakis czas nie wrzucac zdjec, anizeli wrzucac je na sile. Kolejne czepianie sie juz wkrotce.
Dzisiejszego szatana sponsorował przybylak.
Foto: "Zdążyć przed świtem"