Tak właśnie mija dzisiejsze popołudnie. :)
Zabrałam się za pakowanie, w poniedziałek już mnie tu nie będzie.
Zostanę jeszcze w niedzielę, jak mnie tak namawiają, na te dożynki. ;)
Hahahaha.
Hm. Co u mnie?
Przed chwilą nastąpił mały przypływ gotówki.
Ale zbieram kasę.
Na imprezę 18-stkową i skok ze spadochronem.
Siostra też przegląda swoje rzeczy, także nasz pokój zawalony jest ubraniami.
I nie tylko. :P
Potem rowery, ale wcześniej trochę posprzątam.
See U next time.
Byeeeeeeee.